Łk 1, 46 /styczeń 2015 r./
Wtedy Maryja rzekła: „Wielbi dusza moja Pana”
Pieśń Magnifcat, którą Kościół wyśpiewuje w każdej modlitwie wieczornej, jest hymnem chwały, dziękczynienia i wdzięcznej radości ubogich Jahwe - anawim, których Najświętsza Panna Maria jest kwiatem i ozdobą. Ubóstwo ducha – do którego odnosi się pierwsze błogosławieństwo – jest owocem długiej i wytrwałej pracy łaski w sercach wierzących pierwszego Przymierza, którzy, wyzwalając się stopniowo z wszelkich roszczeń wobec Boga, zawierzyli zupełnie Jego miłosierdziu przez głębokie i pełne pokory ogołocenie wewnętrzne.
Jest znamienne, że Najświętsza Dziewica nie zwraca się do Boga w drugiej osobie, lecz mówi o Nim w osobie trzeciej. Nie zachęca do wielbienia Boga, jak czynią to liczne psalmy pochwalne, ale ogranicza się do pełnego poetyckiego uwielbienia opisu wielkich dzieł Boga w historii - swojej i swojego narodu - i zachwyca się nimi. Nasza medytacja będzie polegać na odszyfrowaniu obrazu Boga wyłaniającego się z tego przesyconego radością uwielbienia.
W dwóch pierwszych wersetach Maryja mówi o sobie – a dokładniej o swojej duszy i swoim duchu – podczas gdy pozostałe orzeczenia poematu odnoszą się do Boga (z wyj. wersetu 48 b: „oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia”). Ten układ koresponduje z konstrukcją licznych psalmów: autor wyraża we wstępie swoje własne uczucia, a następnie intonuje uwielbienie Boga.
Wtedy Maryja rzekła: „Wielbi dusza moja Pana” (Łk 1, 46)
Święty Jan Eudes (1601-1680) określił Magnifcat jako „święty Kantyk Najświętszego Serca Maryi Panny, który narodził się z tego Serca i z niego wypłynął przez usta Dziewicy. Maryja, zanim przyjęła Słowo do swojego łona mocą Ducha Świętego, przez wiarę nosiła Je w swoim Sercu (Święty Augustyn). Można zatem powiedzieć, że ten kantyk wypływa z Boskiego Serca jej Dziecka, które jest pierwszym autorem tej pieśni – przebywając w jej błogosławionym łonie i trwając w jej Sercu: dusza z jej duszy, duch z jej ducha, Serce z jej serca. To przecież Słowo wkłada myśli i prawdy w nim zawarte do ducha swojej Boskiej Matki, to Ono wypowiada je przez jej usta” (J. Eudes, Przedziwne Serce Matki Bożej).
„Pieśni miłosna, Pieśni dziewicza Serca Matki miłości, która masz swoje źródło w samym Sercu Boga miłości, jakim jest Jezus, i w sercu miłości osobowej i przedwiecznej, jaką jest Duch Święty. Jedynie przezacne usta Matki Pięknej Miłości są godne wyśpiewywać cię i wypowiadać. Nawet Serafini uważają się tego niegodni” (tamże).
Pieśń składa się z dwóch części. Pierwsza (1, 46-50) jest bardzo osobista; wprowadza nas w intymność modlitwy dziękczynnej Najświętszej Panny, której dusza wielbi Wszechmocnego za cud, jakiego w niej dokonał. Druga część (1, 51-55) to uwielbienie całej historii wspomnianego przez Maryję Izraela oraz wszystkich wierzących, którzy na przestrzeni historii Kościoła przyłączą się do jej dziękczynienia za dzieło zbawcze, które rozpoczyna się w chwili Zwiastowania.
„Wielbi dusza moja Pana”
1. „Dusza” (psyche) oznacza tutaj możliwość wyboru, siedzibę wolnej woli. Duch” (pneuma), o którym mowa w dalszej części wersetu oznacza „serce” biblijne (Ez 36, 26), „ostrze duszy” (św. Teresa z Avila), „świadomość” - siedzibę Ducha Świętego. A zatem duch jest „Wychowawcą duszy”. Jeśli dusza postępuje wedle wskazówek, jakie dyktuje jej Duch Święty, staje się całkowicie duchowa. Jeśli zwraca się ku ciału, staje się cielesna.
Maryja dokonała wyboru: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” (Łk 1, 38). A ponieważ zanurzyła swoją duszę w Bogu jest absolutnie wolna i staje się wzorem ludzkiego stworzenia przed Bogiem. Jest wolna, ponieważ została odkupiona przez tego Syna, którego nosi w swoim łonie i ponieważ podporządkowuje się zupełnie swojemu boskiemu Oblubieńcowi – Duchowi Świętemu.
Mówiąc, że to jej dusza wielbi Pana, Maryja zaznacza, że wielbią Go nie tylko jej wargi, ale wszystkie jej władze: wola, pamięć, wyobraźnia – całe jej jestestwo jest na służbie uwielbiania swego Boga. Dusza Maryi jest zupełnie zjednoczona z duszą Słowa Wcielonego, które nosi w swoim łonie, św. Jan Eudes naucza zatem:
„Moja dusza oznacza duszę Boskiego Dziecięcia w jej łonie, która jest tak ściśle zjednoczona z jej duszą, że te dwie dusze stają się poniekąd jedną, ponieważ dziecko, które jest we wnętrznościach matki, jest jedno z nią. Dodajmy jeszcze: słowa anima mea: dusza moja, oznaczają i zawierają wszystkie dusze stworzone na obraz i podobieństwo Boga, które były, które są i które będą” (tamże, VIII, 15).
Bowiem, przeczuwając swoje uniwersalne macierzyństwo, Maryja „patrzy na wszystkie dusze, które były, są i będą, jak i na te dusze, które do niej należą; przygarnia i obejmuje je wszystkie, aby zjednoczyć z duszą swojego Syna i swoją i tym samym skłonić je do wielbienia, wywyższania, wychwalania i wysławiania Tego, który zstąpił z Nieba i wcielił się w jej dziewicze łono, aby dokonać wielkiego dzieła ich Odkupienia”.
„Wielbi dusza moja Pana”
2. Dusza Maryi wielbi (magnificat [łac.]; megalunei [grec.]) swojego Pana. Jak Najświętsza Dziewica może twierdzić, że wielbi Boga - zastanawia się Orygenes (182-254) - Tego, Któremu nie możemy nic dodać ani nic odjąć?
„Jeśli uważam, że Pan, nasz Zbawiciel, jest obrazem Boga niewidzialnego (por. Kol 1, 15) i jeśli widzę, że moja dusza jest na obraz Stworzyciela (por. Rdz 1, 27), aby być obrazem obrazu (moja dusza bowiem nie jest dokładnie na obraz Boga, ale została stworzona na podobieństwo pierwszego obrazu) to wtedy zrozumiem, co następuje: na wzór tych, których profesją jest malować obrazy i używać swojej sztuki, aby odtwarzać jedyny w swoim rodzaju model (na przykład twarz jakiegoś króla), każdy z nas przeobraża swój obraz na obraz Chrystusa i kreśli Jego obraz
mniejszy lub większy, wypłowiały i przyćmiony lub jasny i świetlisty odnosząc się do oryginału. Gdy zatem rozszerzę obraz obrazu, to znaczy moją duszę i gdy uwielbię ją poprzez moje uczynki, myśli i słowa, wtedy obraz Boga powiększy się i sam Pan, którego nasza dusza jest obrazem, będzie uwielbiony” (Homilia o św. Łukaszu VIII, 2; S.C. 87).
Czcigodny Beda (672-735) odnosi się do tych rozważań Orygenesa pisząc:
„Dusza wielbi Pana wtedy, gdy poświęca wszystkie swoje wewnętrzne siły wychwalając i służąc Bogu; gdy, poprzez podporządkowanie Bożym przykazaniom, pokazuje, że ma zawsze przed oczami Jego moc i majestat” (Homilie o Ewangeliach, 1, 4).
Nie możemy nic dodać do skończonej doskonałości Boga, możemy natomiast wielbić Go w nas. Zacytujmy Świętego Augustyna:
„Każda dusza święta może, poprzez wiarę, postrzegać Słowo wieczne w sobie samej. Może zrodzić ją w innych duszach poprzez przepowiadanie słowa Bożego, może ją wysławiać miłując ją prawdziwie, tak aby mogła powiedzieć: «Wielbi dusza moja Pana»” (Kazanie na Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny).
Poddając się z ciałem i duszą działaniu Ducha Świętego, Najświętsza Panna staje się dla wierzących wzorem stopniowego kształtowania się wedle Chrystusa - doskonałego obrazu Boga Ojca. Wyznacza w ten sposób program dla Kościoła – Oblubienicy i dla każdego z jego członków: wielbić Boga kształtując się, poprzez swoje myśli, słowa i uczynki, na wzór Chrystusa – Oblubieńca:
„Uwielbiajcie ze mną Pana, imię Jego wspólnie wywyższajmy!” (Ps 33, 4).
„Wielbi dusza moja Pana”
3. „Pan”: do kogo się zwraca Maryja, jeśli nie do Pana panów, do Boga Najwyższego i Wszechmocnego, który jest Ojcem, Synem i Duchem Świętym w jedności tej samej Substancji i Trójcy Osób:
„Najświętsza Dziewica wielbi i sławi Ojca Przedwiecznego, za to, że zjednoczył ją ze Sobą w Jego Boskim ojcostwie, czyniąc ją Matką tego Samego Syna, którego On jest Ojcem. Uwielbia Syna Boga za to, że zechciał wybrać Ją na swoją matkę i być jej prawdziwym Synem. Wielbi Ducha Świętego za to, że zechciał wypełnić w niej największe ze swoich dzieł, to znaczy cudowną tajemnicę Wcielenia. Wielbi Ojca, Syna i Ducha Świętego za nieskończone łaski, których udzielili i które mają zamiar udzielać całemu rodzajowi ludzkiemu” (J. Eudes, tamże, VIII, 16).
„Wielbi dusza moja Pana”
Niech naszym postanowieniem na ten miesiąc i na cały rozpoczynający się rok będzie naśladowanie Maryi, Matki Chrystusa i Matki Kościoła oraz powtarzanie za Nią tych słów, jako wyrazu naszej wdzięczności wobec Boga za wszystkie dobrodziejstwa, którymi nas obsypuje – a których najczęściej nie jesteśmy świadomi.
Święty Jan Eudes sugeruje nam różne sposoby uwielbiania Boga:
„1. Przez nasze myśli: szczerze poważając Boga i mając jak najwznioślejsze wyobrażenie o Nim i wszystkich rzeczach Jego.
2. Przez nasze uczucia: kochając Boga z całego serca i ponad wszystko.
3. Przez nasze słowa: zawsze mówiąc o Bogu i o wszystkich rzeczach, które Go dotyczą z jak najgłębszym szacunkiem, uwielbiając i wysławiając Jego nieskończoną moc, Jego zdumiewającą mądrość, Jego niezmierzoną dobroć i inne Jego doskonałe przymioty.
4. Przez nasze uczynki: zawsze je wypełniając wyłącznie na Bożą chwałę.
5. Praktykując to, czego Duch Święty naucza nas w słowach:
„Wielka jest bowiem potęga Pana i przez pokornych bywa chwalony” (Syr 3, 20).
6. Niosąc wielkodusznie z miłości do Boga krzyże, które On na nas zsyła. Albowiem nie ma niczego, co mogłoby przynieść Mu większą chwałę niż cierpienie. Sam nasz Zbawiciel nie znalazł przecież doskonalszego sposobu, by uwielbić swojego Ojca, jak męka i śmierć na krzyżu.
7. Ostatecznie zaś, wielbić Boga, wywyższać Go i stawiać Go ponad wszystko, przez nasze myśli, uczucia, uczynki, upokorzenia i umartwienia (tamże, VIII, 13).
Pamiętajmy szczególnie o tym, że dając nam swojego Syna, Ojciec dał nam wszystko: czyniąc nas w Duchu uczestnikami Jego boskiej natury (por. 2 P 1), abyśmy się stali Jego umiłowanymi w Jednorodzonym Synu dziećmi.
Ponieważ ten dar przychodzi do nas przez Maryję, godne jest i sprawiedliwe, aby nasze dziękczynienie było kierowane do Boga przez Maryję, w tchnieniu Ducha Świętego, którym Ona jest napełniona i którego hojnie nam udziela:
„Niech w każdym z nas dusza Maryi wielbi Pana, niech w każdym z nas duch Maryi wychwala Boga. Według ciała, Matka Chrystusa jest kimś wyjątkowym, zaś według wiary, wszystkie dusze rodzą Chrystusa – bowiem każda przyjmuje Słowo Boga. Dusza Maryi wielbi Pana, a jej duch raduje się w Bogu, ponieważ poświęcona w duszy i duchu Ojcu i Synowi, wielbi nabożną miłością Jedynego Boga, od którego wszystko pochodzi i Jedynego Pana, w którym istnieją wszystkie rzeczy” (Święty Ambroży, Homilia o Ewangelii św. Łukasza, XI).
Ojciec Joseph-Marie Verlinde
Każdego miesiąca proponujemy duchowe rozważanie nad fragmentem Biblii odnoszącym się do życia braterskiego. Zachęcamy, abyście uczynili z tego słowa „lampę dla waszych stóp i światło na waszej ścieżce” podczas całego miesiąca. Grupy dzielenia duchowego spotykają się, by medytować to Słowo Życia. Jeśli jesteś zainteresowany, skontaktuj się z nami.
Nasz adres: Saint Joseph de Mont-Rouge, 34480 PUIMISSON, Francja e-mail : s.faustine@fsj.fr